Do jednej z najważniejszych imprez branży motoryzacyjnej z pewnością zaliczyć można wystawę w Genewie, która przyciąga rzesze producentów aut z całego świata, krytyków motoryzacyjnych, potencjalnych klientów i każdego, to chociaż odrobinę interesuje się motoryzacją. Wystawa to także doskonały sposób, aby wszcząć bojkot lub przeciwstawić się polityce któregoś z procentów. Tym razem padło na BMW, które zostało wyśmiane przez jednego z klientów, który przed jedną z hal wystawowych ustawił swoje auto pokryte napisami odnośnie koncernu BMW.
Nie udało się nam ustalić, co dokładnie BMW zrobiło dla klienta. Z napisów wynika, że jego auto ciągle się psuje, a serwis nie chce uwzględniać gwarancji. Warto jednak zastanowić się, czy to aby nie akcja marketingowa jednego z konkurentów marki BMW (w końcu koncern jest dość znany i ma wielu konkurentów na rynku motoryzacyjnym).
Auto z epitetami dotyczącymi BMW zostało ustawione także przed lotniskiem, w dniu, kiedy do Genewy zjeżdżali się wszyscy dziennikarze (wystawa otwarta jest dla prasy i mediów dwa dni wcześniej). Incydent nie został skomentowany przez włodarzy BMW. Wszystko jednak wskazuje na to, że osoba, która zaplanowała akcję odniosła sukces i zdobyła medialny rozgłos, gdyż zdjęcia BMW z napisami pojawiło się już w wielu mediach.