Miłośnicy motocykli dzielą się na różne typy – są tacy, którzy miłują się w chopperach, są też tacy, dla których idealne są ścigacze, są też miłośnicy motocykli turystycznych oraz zapaleńcy, miłujący się w starych motorach, oddający się ich odnawianiu. Bez względu jednak na to, jaki rodzaj motocykla jest nam najbliższy, każdy z nich wywołuje podobne, zapierające dech w piersiach wrażenie.
Teraz na Amerykanach wrażenie będzie robić marka, która powraca na ich teren po ponad trzydziestu latach nieobecności! Mowa o marce Norton i oferowanych przez nich wysokiej klasy motorach, które niestety do tej pory mogły zostać nabyte jedynie bezpośrednio z fabryki Leicestershire w Wielkiej Brytanii. Co prawda obecnie w Stanach nie ma oficjalnego przedstawiciela tej marki, mimo sporej ilości zamawianych z Europy motocykli, ale jak twierdzą specjaliści – zaraz się to zmieni.
Norton powróci do USA oficjalnie, a motory tej cudownej firmy będą podlegały dystrybucji w aż dwudziestu salonach. Jak twierdzi producent, przewidziane jest, że do salonów trafi aż trzydzieści procent całej produkcji motorów firmy Norton. To łakomy kąsek dla miłośników marki. Jak twierdzą producenci, w tej chwili produkowanych jest około 10 motocykli na tydzień – po zmianach jakie są przewidywane, liczba ta ma wzrosnąć aż do 200 egzemplarzy! Najbardziej popularny egzemplarz to model Commando 961, który znajduje miłośników nie tylko w Europie i Ameryce, ale także w Japonii, Australii i Nowej Zelandii.