Szokujące dla niektórych klientów mogą być obniżki, z jakimi spotykają się na stacjach benzynowych. Okazuje się, że za litr paliwa płacimy już 4,65 zł, a to najprawdopodobniej nie koniec obniżek, jakich doświadczamy na stacjach paliw. Eksperci precyzują, iż cena 4,65 zł za litr benzyny powinna utrzymać się do końca 2014 roku, a z taką samą ceną możemy mieć styczność już na początku przyszłego roku. Analitycy wskazują, że istnieje prawdopodobieństwo, iż ceny jeszcze spadną, choć zależy to jak zwykle bywa od kilkunastu czynników. Ma to związek z faktem, iż od początku roku cena ropy spadła o blisko 30%. W czerwcu kosztowała 115 dolarów za baryłkę, natomiast obecnie jej cena spadła poniżej 70 dolarów.
Wszystko ma związek z faktem, iż ropy na świecie jest za dużo, co skutkuje spadkiem jej ceny. Wpływa na to między innymi eksport ropy łupkowej, jakiego podjęły się Stany Zjednoczone. Wiele osób może wyciągnąć słuszny wniosek, iż w przypadku obniżek zachodzą one zdecydowanie wolniej niż wówczas, gdy mamy do czynienia z podwyżkami. Możemy zauważyć, że cena ropy spada o 2-3 grosze w skali tygodnia i wygląda na to, że ten trend będzie się utrzymywał. Niewątpliwie nowoczesne technologie wykorzystywane do wydobywania ropy mogą przekładać się na jej ilość, a jednocześnie cenę paliwa, które trafia bezpośrednio do klienta na stacji benzynowej.