Ten artykuł nie jest dla wrażliwych, którzy lubią super auta marki Ferrari! Niedaleko Bangkoku spłonęła laweta, która przewoziła najlepsze auta na globie. Supersamochody spłonęły doszczętnie.
Na lawecie przewożono kilka modeli Ferrari, BMW, Bentley’a oraz Lamborghini. Do najważniejszych zaliczyć można modele Ferrari F430 Scuderia, BMW X6 M, Lamborghini Murcielago oraz Bentley Continental Flying Spour. Laweta spłonęła doszczętnie, pochłaniając prawie 3,3 mln dolarów w gotówce. Na taką kwotę straty oszacował ubezpieczyciel. Na szczęście kierowcy nic się nie stało.
Jak do tego doszło? Policja ma swoje podejrzenia. Kierowca ciężarówki uparcie twierdzi, że pożar powstał samoistnie. Czyżby któreś z superaut miało opcję samoczynnego zapłonu (w dosłownym tego słowa znaczeniu)? Złośliwi twierdzą, że o wina Ferrari. Znamy kilka przypadków samoczynnego zapłonu aut ze stajni Maranello. Dochodzenie trwa. Faktem jest, że nawet super auta za kila milionów nie gwarantują bezpieczeństwa. Nawet wtedy, gdy są przewożone na lawecie.
