Każdy koncern motoryzacyjny wypuszczający na rynek nowy model auta zakłada, iż przypadnie on do gustu klientom i odniesie sukces. Historia zna jednak wiele przypadków, kiedy zamiast sukcesu nastąpiła spektakularna porażka, w efekcie czego producent poniósł olbrzymie straty. Z badań przeprowadzonych przez BersteinResearch wynika, iż absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o straty na jednym egzemplarzu jest Bugatti Veyron produkowany od 2005 r. Na jednej tylko sztuce firma straciła aż 4 617 500 euro, przy czym całkowita strata wyniosła 1,70 mld euro.
Inne samochody, które wygenerowały największe straty takimi indywidualnymi „osiągnięciami” poszczycić się nie mogą. Volkswagen z całą pewnością może mówić o wielkiej porażce w przypadku modelu Phaeton produkowanym od 2001 r. do 2012 r. Jeden egzemplarz przyniósł straty rzędu 28 100 euro, zaś 1,99 mld euro to kwota straty łącznej. Nieporozumieniem okazał się też Renault Vel Satis – na jednej sztuce producent stracił 18 710 euro (łącznie 1,2 mld euro).
Niechlubnym rekordzistą pod kątem łącznej wartości strat jest zdecydowanie Smart ForTwo. Mowa tutaj o kwocie wynoszącej aż 3,35 mld euro (rozbijając ją na pojedyncze egzemplarze, uzyskuje się 4470 euro – tyle stracił producent na każdym egzemplarzu). Nieco mniejszą klęskę poniósł Fiat Stilo, który naraził koncern na utratę 2,1 mld euro (każdy pojedynczy egzemplarz przyniósł stratę rzędu 2730 euro).
