Mini Cooper to jeden z tych samochodów, które zyskały już miano motoryzacyjnej legendy – co dp tego nikt żadnych wątpliwości nie ma. Jak zapowiada producent, już za niedługo premierę będzie mieć trzecia generacja tegoż auta. Póki co, szczegóły nie są jeszcze znane. Na chwilę obecną znany jest jedynie silnik pojazdu – pokazane zostały oficjalnie jego zdjęcia. Pod maską znajdzie się 134 KM.
Producent postawił tym razem na oszczędności, jeśli chodzi o zużycie paliwa, co ma zapewnić 3-cylindrowy silnik o pojemności 1,5 l. W ofercie znajdzie się również wariant 4-cylindrowy o pojemności 2 l. Jeśli wierzyć zatem znanej marce brytyjskiej znajdującej się „pod opieką” BMW, mniejsze zużycie paliwa będzie szło w parze z lepszymi osiągami. Jeżeli natomiast chodzi o zewnętrzny wygląd nowego Mini Coopera, to wiadomo, że w tym zakresie żadnych znaczących różnic w porównaniu z poprzednią generacją nie będzie.
Co prawda nie ma jeszcze zdjęć oficjalnych, ale zrobione zostały fotografie szpiegowskie, na podstawie których takie właśnie wnioski można wyciągnąć. Wniosek z tego zatem taki, że o ile na zewnątrz wielbiciele Mini Cooperów nie doczekają się szczególnych rewolucji, o tyle bez wątpienia widoczne będą one pod maską samochodu. Pewne jest tylko to, że ci, którzy cenią Mini Coopera za jego sportowy charakter doprawiony nutą retro powinni być usatysfakcjonowani. Oficjalna premiera samochodu nastąpi 18 listopada br.